Jeszcze ostatnich kropli porannego deszczu nie wchłonęła spragniona ziemia, gdy z trudem otwierając oczy wstałam do życia. Jak wielu ludzi w tym samym czasie i w tych samych granicach. Polska.
Jadąc rano do pracy zgrabnie omijam łaty i dziury w jezdni. Lata doświadczenia czynią mnie mistrzem w tej lekceważonej dziedzinie… sportu – bezkolizyjna jazda tam i z powrotem…..
Wczoraj ktoś opowiadał o Irlandii. Wszystko lepsze. Pieniądze, drogi, mieszkania, luksus przewidywalności, uproszczona administracja. Aż chce się …. zobaczyć, porównać i …wrócić? Dla tego skrawka mojej ziemi, języka i kultury tak wielu poświęciło życie i wygody. Pozostała po nich sława i pamięć ( wdzięczna u niektórych). Magnus et memorabilis – na płycie nagrobnej Mieszka I. Wielki i godny pamięci!
Słuchajcie, zróbmy tak, by się nie chciało wyglądać do sąsiadów! Tu jest nasze wszystko…